Opis
Plik PDF do pobrania.
Miesięcznik Doradztwo Podatkowe Biuletyn Instytutu Studiów Podatkowych znajduje się w wykazie czasopism naukowych z liczbą 4 punktów przyznawanych za publikacje w tym czasopiśmie.(Komunikat Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 31 grudnia 2014 r.)
Spis treści: pobierz
Drodzy Czytelnicy
W poprawianiu Polskiego Ładu nasz „rynkowy prawodawca” (czyli tzw. ludzie z rynku) już się zupełnie gubi. Czytam kolejne zmiany, które są (prawie) uchwalone i przecieram oczy: czy autor wiedział, co napisać, i rozumiał to, co napisał? Chyba nie i postanowił nam to konsekwentnie udowodnić. Dam tylko kilka przykładów owej twórczości w tejże nowelizacji.
Płatnicy (zakłady pracy) od początku roku nie pobierają zaliczek na podatek tym podatnikom, którzy złożyli oświadczenie, że mają prawo do jednego z trzech „dużych zwolnień” (do 85 528 zł każde). Oświadczenia te składają podatnicy pod rygorem odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania. Za podpis pod tym dokumentem można pójść do więzienia i żaden czynny żal tu nic nie pomoże. Przesłanki zastosowania tych zwolnień są tak skomplikowane, że do dziś nawet specjaliści rozgryzają ich treść.
Przykładowo: aby osoba posiadająca czworo dzieci, w tym dorosłe, lecz uczące się (do 25. roku życia), mogła korzystać z tego zwolnienia, musi być spełniony warunek uzyskania przez owo dorosłe dziecko przychodów w skali roku do określonego limitu. Po jego przekroczeniu zwolnienie jest nienależne – i to wstecznie, a nie proporcjonalnie. Za cały rok limit tych przychodów, w tym zwolnionych od podatku na podstawie innego przepisu też do kwoty 85 528 zł, jest bardzo niski, choć ma zostać trochę podwyższony, chyba też z mocą wsteczną od początku roku.
Czy podatnik, który chce skorzystać z tego zwolnienia, musi być jasnowidzem i wiedzieć, ile do końca roku zarobi jego dorosłe dziecko? Chyba tak. A jeżeli ów limit przekroczy w ostatnim dniu roku? Bo oświadczenie można złożyć na określony dzień i to na podstawie takiej wiedzy, jaką się wtedy ma. Czyli wielu podatników poświadczy nieprawdę, a płatnicy na tej podstawie nie pobiorą zaliczek na podatek, czyli popełnią czyn zabroniony, tym razem zagrożony karą do 2 lat więzienia.
Przypomnę, że owe oświadczenia dotyczą opodatkowania dochodów ze stosunku pracy i umów zlecenia, a tu obowiązuje art. 26a Ordynacji podatkowej, który za owo niepobranie zwalnia z odpowiedzialności majątkowej podatnika. Czyli to płatnik całym swoim majątkiem odpowiada za wadliwe zastosowanie owego zwolnienia, a nie podatnik. Ale „wina podatnika” nie będzie mieć żadnego znaczenia, bo tu przecież trzeba ją udowodnić. Czy może być winny ten, kto w dobrej wierze złożył to oświadczenie, bo nie mógł przewidzieć, że dorosłe dziecko zarobi do końca roku o jeden grosz więcej niż limit uprawniający jego ojca i matkę do zwolnienia z podatku? Ten problem będą mieć oboje rodzice i aż dwóch płatników.
To tylko początek kłopotów. Nie wiadomo, czy osoby, które ukończyły 60. (kobiety) i 65. rok życia (mężczyźni), czyli osiągnęły wiek emerytalny, ale jeszcze nie nabyły w sensie prawnym prawa do emerytury lub renty rodzinnej, mają prawo do zwolnienia od podatku, również do kwoty 85 528 zł w skali roku. Poradniki i wyjaśnienia mówią, że tak, mimo że nawet na zdrowy rozum jest to jakiś nonsens. Ktoś, kto złożył po dniu osiągnięcia powyższego wieku oświadczenie płatnikowi (również pod rygorem odpowiedzialności karnej), zwolni go z poboru zaliczek i narazi na odpowiedzialność podatkową i karnoskarbową. A co gdy w następnym roku się okaże, że składający nie nabędzie praw do emerytury, bo ona po prostu nie przysługuje? Np. jego były pracodawca nie odprowadzał składek na ZUS? Albo cały czas pracował na czarno za granicą?
Prawo podatkowe to trudna dziedzina, zwłaszcza gdy trzeba pisać przepisy. Być może dla wielu za trudna. Rząd powinien mieć coś, co można nazwać merytorycznym zapleczem, które potrafi zweryfikować projekty i usunąć takie błędy. Poza tym do legislacji podatkowej należy zatrudnić kogoś innego niż „ludzi z rynku”.
Z poważaniem
redaktor naczelny
* Wysyłając formularz oświadczam, że zgodnie z art. 13 rozporządzenia
Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 zostałem/am poinformowany/a że:
1. Administratorem moich danych osobowych jest Instytut Studiów Podatkowych Modzelewski i Wspólnicy Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, ul. Kaleńska 8, 04-367,
2. moje dane osobowe przetwarzane będą w wyżej wymienionych celach, podstawą prawną jest art. 6 ust 1 pkt a/b/c/d/e/f rozporządzenia 2016/679,
3. odbiorcą/odbiorcami moich danych osobowych będą podmioty powiązane należące do grupy ISP, pracownicy oraz współpracownicy tych podmiotów;
4. moje dane osobowe będą przechowywane przez okres świadczenia na moją rzecz usług oraz przez okres przedawnienia ewentualnych roszczeń z tego tytułu;
5. posiadam prawo dostępu do treści swoich danych oraz prawo ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu, prawo do cofnięcia zgody w dowolnym momencie bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej cofnięciem;
6. mam prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego, o którym mowa w art. 51 ust. 1 rozporządzenia 2016/679, gdy uznam, iż przetwarzanie moich danych osobowych dotyczących przetwarzania ww. w celu narusza przepisy tego rozporządzenia;
7. podanie przeze mnie danych osobowych jest dobrowolne, a konsekwencją niepodania danych osobowych będzie brak możliwości świadczenia przez ISP usług w celu realizacji których dane te są gromadzone i przetwarzane;
8. moje dane będą przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania a także w sposób niezautomatyzowany przez osoby do tego uprawnione; konsekwencją takiego przetwarzania będzie otrzymywanie przeze mnie informacji o zmianach w prawie, orzecznictwie, praktyce organów administracji i związanej z tymi kwestiami ofercie ISP obejmującej aspekty edukacyjne i doradcze.