Opis
Plik PDF do pobrania.
Miesięcznik Doradztwo Podatkowe Biuletyn Instytutu Studiów Podatkowych znajduje się w wykazie czasopism naukowych z liczbą 4 punktów przyznawanych za publikacje w tym czasopiśmie.(Komunikat Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 31 grudnia 2014r.)
Spis treści: pobierz .
Drodzy Czytelnicy
Niedawno ukazało się kilka tekstów na temat niskiego opodatkowania akcyzą tzw. podgrzewaczy, czyli według nomenklatury prawnej wyrobów nowatorskich. Jeden, sygnowany przez jakąś organizację, której członkiem jest główny (jedyny?) beneficjent obecnych przywilejów podatkowych dotyczących tych wyrobów, wmawia, że wyroby te są co prawda uprzywilejowane podatkowo, ale nie aż tak, jak jest w rzeczywistości, i tak oczywiście jego zdaniem być powinno, bo owe podgrzewacze są dużo zdrowsze od papierosów. Problem jest jednak dość banalny i natrętny lobbing nie zmieni faktów. Wystarczy przeczytać przepisy o podatku akcyzowym. Paczkę wyrobów nowatorskich (20 sztuk) obciąża akcyza w wysokości mniejszej niż 2 zł, a paczkę papierosów (też 20 sztuk) ? prawie 10 zł. Przedmiotem opodatkowania jest wyrób, a nie jakaś tam ilość tytoniu. Konsument, który chce się „sztachnąć”, płaci w cenie tych wyrobów pięć razy mniej niż palacz papierosów.
A wszystko dzieje się w atmosferze skandalu ujawnionego przez posła opozycyjnego, który przedstawił publicznie dziwne spotkanie głównego beneficjenta tego przywileju z politykami rządzącej większości. Nieoficjalnie dowiedziałem się od jednego z dziennikarzy, który notabene chciał opisać tę aferę, że owa intryga miała „przy okazji kogoś skompromitować”. Na intrygach się nie znam, choć wiem, że na tym polega prawdziwa polityka („nietelewizyjna”). Jak mówił niezbyt lubiany w Polsce Otto von Bismarck, nie wolno przecież tzw. ludowi pokazywać dwóch rzeczy: jak się robi politykę i kiełbasę. Dowiedzieliśmy się również nieoficjalnie, że resort finansów w dalszym ciągu nie chce na razie zlikwidować przywileju dla podgrzewaczy. Dlaczego? Nie wiadomo, ale do porządków w tym podatku chcą się wziąć posłowie i tu mogą powstać wręcz zaskakujące koalicje, zwłaszcza że na scenie politycznej być może czekają nas większe przetasowania. Coraz więcej parlamentarzystów nie chce być w „koalicji z obywatelami”, ale nie tylko.
Dzięki tej aferze zwykli zjadacze chleba dowiedzieli się, kto tu naprawdę rządzi. Zagraniczne oligarchie (zwane dla żartów „międzynarodowymi koncernami”) mają więcej do powiedzenia na temat obowiązujących w Polsce przepisów podatkowych niż cała miejscowa klasa polityczna. A za władzą tych oligarchów być może stoi ktoś jeszcze większy, czyli politycy wielkich mocarstw. W końcu dobrze pamiętamy, kto nam podziękował publicznie za „rezygnację z wprowadzenia podatku cyfrowego”. Zajmuję się podatkami od prawie 40 lat i dobrze wiem, kto nimi rządzi od kilkunastu lat, zwłaszcza odkąd wstąpiliśmy do Unii Europejskiej. Ciekawe, czy mimo ujawnienia rzeczywistych mechanizmów rządzących tworzeniem przepisów podatkowych w dalszym ciągu maluczkim będzie wciskany kit o „zachłannym fiskusie”, który tylko chce „głęboko sięgać do kieszeni podatników”; kieszenie zagranicznych oligarchów są dla niego w pełni niedostępne.
Najważniejsze jest to, że podatnicy, a zwłaszcza polscy przedsiębiorcy, dostrzegli istotę liberalnej polityki podatkowej ? jest kasta nietykalnych, których nie można opodatkować, a reszta ma siedzieć cicho i płacić, bo nie są „międzynarodowymi koncernami”. Żeby nie było tu niedomówień: nie wszystkie zagraniczne firmy unikają w Polsce opodatkowania, załatwiają sobie luki w podatkach i uczestniczą w nagonkach na tych, którzy opisują służące im luki w podatkach.
Mam nadzieję, że po porażce z podatkiem od reklam oraz próbie likwidacji luk w akcyzie większość parlamentarna weźmie się skuteczniej do robienia porządków w podatkach. Najwyższa pora, bo bliskie relacje z „międzynarodowymi koncernami” i biznesem zajmującym się ucieczką od opodatkowania zupełnie nie pasują do wizerunku „dobrej zmiany”, w którą wciąż wierzy istotna część wyborców.
Z poważaniem
redaktor naczelny
* Wysyłając formularz oświadczam, że zgodnie z art. 13 rozporządzenia
Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 zostałem/am poinformowany/a że:
1. Administratorem moich danych osobowych jest Instytut Studiów Podatkowych Modzelewski i Wspólnicy Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, ul. Kaleńska 8, 04-367,
2. moje dane osobowe przetwarzane będą w wyżej wymienionych celach, podstawą prawną jest art. 6 ust 1 pkt a/b/c/d/e/f rozporządzenia 2016/679,
3. odbiorcą/odbiorcami moich danych osobowych będą podmioty powiązane należące do grupy ISP, pracownicy oraz współpracownicy tych podmiotów;
4. moje dane osobowe będą przechowywane przez okres świadczenia na moją rzecz usług oraz przez okres przedawnienia ewentualnych roszczeń z tego tytułu;
5. posiadam prawo dostępu do treści swoich danych oraz prawo ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu, prawo do cofnięcia zgody w dowolnym momencie bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej cofnięciem;
6. mam prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego, o którym mowa w art. 51 ust. 1 rozporządzenia 2016/679, gdy uznam, iż przetwarzanie moich danych osobowych dotyczących przetwarzania ww. w celu narusza przepisy tego rozporządzenia;
7. podanie przeze mnie danych osobowych jest dobrowolne, a konsekwencją niepodania danych osobowych będzie brak możliwości świadczenia przez ISP usług w celu realizacji których dane te są gromadzone i przetwarzane;
8. moje dane będą przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania a także w sposób niezautomatyzowany przez osoby do tego uprawnione; konsekwencją takiego przetwarzania będzie otrzymywanie przeze mnie informacji o zmianach w prawie, orzecznictwie, praktyce organów administracji i związanej z tymi kwestiami ofercie ISP obejmującej aspekty edukacyjne i doradcze.