Opis
Plik PDF do pobrania.
Miesięcznik Doradztwo Podatkowe Biuletyn Instytutu Studiów Podatkowych znajduje się w wykazie czasopism naukowych z liczbą 100 punktów przyznawanych za publikacje w tym czasopiśmie.(Komunikat Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 31 grudnia 2014 r.)
Spis treści: pobierz
Drodzy Czytelnicy
Kampania wyborcza w naszym kraju weszła już w fazę podatkową. Wszystkie istotne (i nieistotne) partie polityczne prezentują swoje programy również w tej dziedzinie. Niestety bez silenia się na jakąkolwiek oryginalność – wszyscy „upraszczają”, „obniżają” i obiecują „stabilizację”, czyli zmniejszenie liczby wprowadzanych zmian w przepisach podatkowych. Niekiedy idą jeszcze dalej i chcą zlikwidować niektóre podatki, a zwłaszcza tzw. PIT i składki na ubezpieczenie zdrowotne. W sumie racja, bo im więcej wydaje się na ochronę zdrowia, tym szybciej wzrasta liczba chorych, mimo że naród cudownie wyzdrowiał z powszechnej do niedawna pandemii. Niepotrzebnie znęcam się nad polityczną propagandą kampanii wyborczej, bo przecież dobrze wiemy, że nie ma ona jakiegokolwiek znaczenia. Były co prawda pewne wyjątki, ale raczej się nie powtórzą. Niezależnie od tego, jaki „program podatkowy” wybiorą obywatele, podatkami w naszej ojczyźnie rządzić będą ci sami aktorzy, których postaram się pokrótce wymienić. I tak:
− akcyzą rządzi kilka „międzynarodowych koncernów”, które zatrudniają byłych wysokich urzędników zajmujących się swego czasu tym podatkiem. Ich zasługi są znane i w pełni doceniane, bo mają oni nawet zdolności nadprzyrodzone – zgłaszają uwagi do projektowanych przepisów, których jeszcze nie opublikowano. Możemy być pewni – niskie opodatkowanie tzw. podgrzewaczy pozostanie;
− podatkiem od towarów i usług rządzi kilka „renomowanych” firm zajmujących się na co dzień optymalizacją podatkową swoich klientów, a robi to wyjątkowo skutecznie. Do ich sztandarowych osiągnięć należy wieloletnie (2011-2019) wyłączenie z efektywnego opodatkowania wielu branż, w tym zwłaszcza stalowej i elektronicznej, a ich wysiłek na tej niwie miał pełne poparcie zarówno anty-PiSu, jak i PiS-u;
− wszystkimi podatkami będącymi dochodem budżetu państwa rządzi lobby informatyczne, które narzuca podatnikom coraz to nowe obowiązki związane z cyfryzacją, która „przecież musi kosztować”. Tak było, jest i będzie, bo władza zawaliła w tej sferze przed laty, podpisując umowy, których wyborcy nie mogą przecież zmienić. Im też wmówiono, że wraz z poszerzaniem się owej cyfryzacji następuje uszczelnienie podatków, nie powinni więc tu przeszkadzać. Niezależnie od tego, kto będzie rządzić, „nowoczesność” utożsamiana z cyfryzacją będzie uzasadniała wprowadzenie kolejnych setek zmian w przepisach podatkowych;
− najważniejsze (i mniej ważne) problemy naszego prawa podatkowego nie są rozstrzygane w Polsce, lecz na szczeblu organów Unii Europejskiej, i tu nie mamy nic do gadania. Będziemy musieli implementować kolejne „pakiety” zmian równie mądrych jak osławione „raportowanie schematów podatkowych”. Co prawda podatnicy już dobrze wiedzą, że przestrzeganie nowych obowiązków wynikających z implementacji rozwiązań unijnych nie ma większego znaczenia, ale Komisja Europejska dopilnuje, aby biegunka legislacyjna towarzyszyła nam przez wiele następnych lat. Na kształt przepisów unijnych nie mamy i nie będziemy mieli żadnego wpływu, a przede wszystkim nikt nie ma takich ambicji, aby istniała tu jakaś „polska polityka”. Tam, podobnie jak u nas, rządzi sojusz lobbystów branżowych („międzynarodowe koncerny”) i biznesu zajmującego się ucieczką od opodatkowania.
Nie należy nie doceniać roli również różnego rodzaju „załatwiaczy”, którzy co pewien czas potrafią pokazać swoją władzę. Bo największym dorobkiem ustrojowym nie tylko naszego kraju, lecz także innych państw „realnego kapitalizmu”, jest swoista prywatyzacja podatków i prawa podatkowego. Tu da się załatwić przyjęcie rozwiązań, które są „korzystne dla podatników”, a często nawet wiadomo, o kogo idzie, bo się tym zaraz pochwali, a „wolne media” przyznają za to „prestiżowe nagrody”.
Wyborcy mogą więc spać spokojnie. Politycy nie będą mieli jakiegokolwiek wpływu na politykę oraz prawo podatkowe. Nasz ustrój jest nadzwyczaj stabilny.
Z poważaniem
redaktor naczelny
* Wysyłając formularz oświadczam, że zgodnie z art. 13 rozporządzenia
Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 zostałem/am poinformowany/a że:
1. Administratorem moich danych osobowych jest Instytut Studiów Podatkowych Modzelewski i Wspólnicy Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, ul. Kaleńska 8, 04-367,
2. moje dane osobowe przetwarzane będą w wyżej wymienionych celach, podstawą prawną jest art. 6 ust 1 pkt a/b/c/d/e/f rozporządzenia 2016/679,
3. odbiorcą/odbiorcami moich danych osobowych będą podmioty powiązane należące do grupy ISP, pracownicy oraz współpracownicy tych podmiotów;
4. moje dane osobowe będą przechowywane przez okres świadczenia na moją rzecz usług oraz przez okres przedawnienia ewentualnych roszczeń z tego tytułu;
5. posiadam prawo dostępu do treści swoich danych oraz prawo ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu, prawo do cofnięcia zgody w dowolnym momencie bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej cofnięciem;
6. mam prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego, o którym mowa w art. 51 ust. 1 rozporządzenia 2016/679, gdy uznam, iż przetwarzanie moich danych osobowych dotyczących przetwarzania ww. w celu narusza przepisy tego rozporządzenia;
7. podanie przeze mnie danych osobowych jest dobrowolne, a konsekwencją niepodania danych osobowych będzie brak możliwości świadczenia przez ISP usług w celu realizacji których dane te są gromadzone i przetwarzane;
8. moje dane będą przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania a także w sposób niezautomatyzowany przez osoby do tego uprawnione; konsekwencją takiego przetwarzania będzie otrzymywanie przeze mnie informacji o zmianach w prawie, orzecznictwie, praktyce organów administracji i związanej z tymi kwestiami ofercie ISP obejmującej aspekty edukacyjne i doradcze.