Co powinna ustalić komisja śledcza w sprawie wyłudzeń w podatku akcyzowym w latach 2007-2015?
Jak wiemy straty w tym podatku w latach 2007-2015 były nawet proporcjonalnie wyższe
niż w przypadku VAT-u: dochody spadły realnie o około 20%, a w przypadku VAT-u „tylko” o 12% (nie mylimy realnego
spadku dochodów w relacji do PKB z tzw. luką podatkową, która jest obiektywnie większa). Opinia publiczna w dużo
mniejszym stopniu uświadomiła sobie skalę tego problemu oraz wielkość poniesionych strat, przez co zadanie komisji
jest dużo trudniejsze. Kogo w Polsce obchodzi akcyza? Do dziś pokutuje upowszechniona przez liberałów wrogość do
tego podatku.
Ci, którzy od lat zajmują się w dobrej wierze tym podatkiem wiedzą, że w powyższym
okresie miały następujące zjawiska wywołujące straty w tym podatku:
- brak jakichkolwiek działań ze strony władzy publicznej mających na celu udoskonalenie
infrastruktury podatku akcyzowego ukształtowanej w latach 1993 ? 1996 (oznaczenie wyrobów znakami akcyzy,
szczególny nadzór podatkowy, monitorowanie oraz nadzór nad przemieszczaniem tych wyrobów itp.), - bezrefleksyjne przeklejanie do polskich przepisów rozwiązań wspólnotowych, których
„nie odbudowano” zabezpieczeniami chroniącymi interes publiczny na co zezwala prawo wspólnotowe, - opanowanie tworzenia przepisów akcyzowych przez lobbing interesariuszy, którzy
reprezentowali również biznes optymalizacyjny specjalizujący się w ucieczce od podatków, - brak pozytywnego planu rozwoju tego podatku, który byłby realizowany w interesie
publicznym: podatek ten nie miał „gospodarza”, który chciałby uzyskać z tego tytułu wyższe dochody budżetowe, - negatywna polityka podatkowa nastawiona na bezpardonowe wręcz wrogie represjonowanie
rzeczywistych lub tylko domniemanych sprawców niewielkich oszustów podatkowych (przy braku zainteresowania lub
cudzej tolerancji dla działań międzynarodowych mafii działających na dużą skalę), - stały regres wiedzy na temat tego podatku w resorcie finansów: „rekompensowano” to
polityką szeroko otwartych drzwi dla lobbingu i międzynarodowego biznesu optymalizacyjnego, który przebrał się w
togi „ekspertów”, mimo całkowitego braku przygotowania do tej roli, czego najlepszym przykładem była akcyza
węglowa napisana przez jedną z tych firm, - całkowity brak koordynacji działań legislacyjnych między resortem finansów a resortem
sprawiedliwości niwelujących rażącą niewspółmierność między dochodowością oszustów w tym podatku, a
dolegliwością represji karnej za ich popełnienie. Dla rzeczywistych organizatorów tych przestępstw było to
działanie całkowicie bezkarne, a sporadyczne zastosowanie sankcji dotyczyły osób, które prawdopodobnie były
tylko pionkami w tej grze. Przywóz do Polski nieopodatkowanych paliw, papierosów i napojów alkoholowych przybrał
w związku z tym rozmiary porównywalne ze stanem z lat 1989 ? 1991, czyli z czasów tzw. terapii szokowej, gdy
udział tej podaży wynosił również około 25% na rynku.
Komisja musi zbadać dlaczego tak się stało, a przede wszystkim z kim kontaktowali się
funkcjonariusze publiczni odpowiedzialni za sprawy tego podatku. Najistotniejsze ustalenia powinny dotyczyć:
- faktycznego autorstwa przepisów podatkowych, które przyczyniły do powstania strat w
tym podatku (np. projekt akcyzy węglowej), - przyczyn zaniechania działań legislacyjnych, które uszczelniłyby wadliwe
rozwiązania, - przyczyn zaniechania działań kontrolnych w stosunku do podmiotów uchylających się od
tego podatku, polegających zwłaszcza:
- na kontrabandzie wyrobów poza składami podatkowymi,
- zmianie przeznaczenia wyrobów na cele opodatkowania lub opodatkowania wyższą
stawką.
- działań lobbingowych ze strony zagranicznego biznesu podatkowego w resorcie finansów,
przedmiotu oraz efektywności tego lobbingu, - przyczyn wyniszczających działań resortu finansów w stosunku do dostawców oleju
opałowego: czy nadzwyczajna i wyjątkowa restrykcyjność nie była w interesie określonych firm, które przejęły ten
rynek?
Witold Modzelewski
Profesor Uniwersytetu
Warszawskiego
Instytut Studiów
Podatkowych