W okolicznościach rozpatrywanej przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie (wyrok z dnia 30 marca 2021 r., sygn. I SA/Rz 171/21) sprawy wskazano, że urządzenie grzewcze nie stanowiło konstrukcyjnie całości węzła betoniarskiego, ale było jego opcjonalnym doposażeniem, zwiększającym funkcjonalność całej instalacji. Z opinii biegłej wynika wprost, że brak tego urządzenia nie uniemożliwia pracy węzła, w okresie w którym nie mamy do czynienia ze spadkiem temperatur. Innymi słowy brak urządzenia nie czyni węzła bezużytecznym jako takiego. Jest ono bowiem w stanie produkować beton gdy temperatury nie spadają poniżej określonego pułapu.
W niniejszej sprawie spółka podnosiła, że urządzenie jest demontowane w okresie pozimowym, kiedy to temperatury powietrza osiągają wartości, które sprawiają, że korzystanie z urządzenia grzewczego nie jest konieczne. Organy obu instancji nie odniosły się w jakikolwiek sposób do tego rodzaju argumentacji. Nie odniosły się również do informacji o zdemontowaniu i wywiezieniu urządzenia. W sprawie przyjęto po prostu stały i całoroczny związek urządzenia z węzłem betoniarskim.
W uzasadnieniu Sąd wskazał, że w rozpatrywanym przypadku mamy do czynienia z samodzielnym urządzeniem, umiejscowionym w odrębnym kontenerze, łączonym z węzłem ruchomym połączeniem. Ponadto jest to urządzenie, nie tyle niezbędne do działania węzła, bez którego byłby on bezużyteczny, co zwiększające jego funkcjonalność, poprzez umożliwienie działania w okresie spadku temperatur. W ocenie Sądu niezrozumiałym jest stwierdzenie, że węzeł betoniarski nie jest w stanie funkcjonować bez urządzenia grzewczego, tłumaczone jedynie kwestią przejętej technologii, w świetle której produkcja betonu o określonych parametrach, nie jest możliwa bez podgrzewania wody i kruszywa. Taka produkcja jest bowiem możliwa, choć nie przez cały rok.
Agata Strocka
Konsultant podatkowy
Główny specjalista w Dziale Audytu Podatkowego
agata.strocka@isp-modzelewski.pl
tel. 22 517 30 69