Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej wydał niekorzystną z punktu widzenia podatników interpretację podatkową (sygn. 0111-KDIB1-1.4010.363.2022.2.SG) w zakresie tzw. ulgi na robotyzację. Organ stanął na stanowisku, iż z ulgi korzystać mogą wyłącznie ci podatnicy, którzy wykorzystują roboty w produkcji bezpośredniej, a nie w etapie poprodukcyjnym.
Interpretacja dotyczyła Spółki produkującej butelki. Spółka dążąca do usprawnienia i zautomatyzowania procesu odbioru, kontroli jakości i układania wytworzonych butelek, zainstalowała w swoim zakładzie produkcyjnym kilka zaawansowanych technologicznie robotów w postaci urządzeń systemu odbioru, kontroli i układania butelek. Roboty są automatycznie sterowanymi, programowalnymi i wielozadaniowymi maszynami, służącymi do procesu odbioru i układania butelek. Roboty składają się z chwytaka butelek, który chwyta wyprodukowaną butelkę po wyjściu z maszyny produkującej, przenosi ją w dwóch kierunkach i ustawia na transporterze butelek. Następnie butelki są przemieszczane w poziomie do miejsca, w którym każda butelka podlega badaniu szczelności. Kolejnym punktem jest chwytak który ustawia gotowe butelki na palecie w określonym porządku.
Spółka zwróciła się do Dyrektora KIS z pytaniem, czy roboty spełniają definicję robota przemysłowego, o którym mowa w art. 38eb ust. 3 ustawy z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób.
Dyrektor KIS uznał, że roboty stosowane przez Spółkę nie dotyczą bezpośredniej produkcji, ale etapu poprodukcyjnego i w konsekwencji nie będą wykorzystywane „dla zastosowań przemysłowych”, a tym samym nie będą mogły skorzystać z ulgi na robotyzację. Organ uznał, że gdyby intencją ustawodawcy było objęcie ulgą na robotyzację także robotów wykorzystywanych w innych gałęziach gospodarki niż przemysł, np. w kontroli, logistyce, spedycji, budownictwie, transporcie, czy usługach – to definicja robota przemysłowego z art. 38eb ust. 3 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych nie zawierałaby wyrażenia „dla zastosowań przemysłowych”, które doprecyzowuje i zarazem zawęża zakres tej definicji.
Organ stwierdził zatem, że roboty wykorzystywane przez Spółkę nie mają zastosowania przemysłowego i nie mogą korzystać z ulgi. Zdaniem Organu „przemysł” należy rozumieć jako działalność polegającą na wytwarzaniu na dużą skalę różnego rodzaju produktów (towarów).
Wyrażone w interpretacji podatkowej stanowisko organów jest niekorzystne z punktu widzenia podatników – organ zawęził bowiem zakres stosowania ulgi na robotyzację wyłącznie do bezpośrednich procesów produkcyjnych, niezależnie od ich związku z samą produkcją w ramach jednego zakładu produkcyjnego, co stoi w sprzeczności z celem wprowadzenia ulgi, jakim było wspieranie działania podatników ukierunkowanych na automatyzację i unowocześnianie procesów produkcyjnych. Podkreślić należy, że Organ przyjął podobną narrację już w kilku innych interpretacjach.
Karolina Karaś
tel. 32 259 71 50