Wersja PDF BISP Doradztwo Podatkowe nr 05/2020

32.00

Opis

Plik PDF do pobrania.

 

Miesięcznik Doradztwo Podatkowe Biuletyn Instytutu Studiów Podatkowych znajduje się w wykazie czasopism naukowych z liczbą 4 punktów przyznawanych za publikacje w tym czasopiśmie.(Komunikat Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 31 grudnia 2014 r.)

 

Spis treści: pobierz pdf.

 

Drodzy Czytelnicy

Już w marcu tego roku zaczęły spadać dochody podatkowe budżetu państwa, kwiecień był bardzo zły, a maj na pewno nie będzie lepszy (gorszy?). Gdy szybko będziemy wychodzić z kwarantanny ? o co apeluję od kilku tygodni ? mamy szansę, że spełni się optymistyczna prognoza tylko 15-proc. spadku tych dochodów. Tak, to jest optymizm. Bo może być tylko gorzej. Oczywiście największy spadek w stosunku do zeszłego roku odnotowujemy w podatku dochodowym od osób prawnych oraz w części podatku dochodowego od osób fizycznych obciążającego działalność gospodarczą. Straty poniesione przez w sumie 3 miesiące ? od marca do końca maja ? mogą „pożreć” całość zysków firm za ten rok w większości branż, a te, które zarabiają na kwarantannie, nie dadzą budżetowi pieniędzy porównywalnych z powstałymi ubytkami.
Czy w tym roku można w ogóle myśleć o zyskach? Większość firm walczy o przetrwanie i sukcesem będzie, gdy unikną bankructwa. Zakładam, że w czerwcu zostaną zlikwidowane wszystkie istotne ograniczenia wewnętrzne hamujące odrodzenie się popytu lub zostaną tak przekształcone, aby zakończyć stan „zamrożenia”, który jest zbyt drastyczny, zbyt kosztowny, a przede wszystkim nieproporcjonalny do wagi chronionych wartości. Początek lipca musimy (nie mamy innego wyjścia ? po prostu nas na to nie stać) przywitać istotnym wzrostem popytu wewnętrznego, a zwłaszcza odbudową rynku turystycznego, bazującego wszak głównie na krajowym konsumencie. Obawiam się jednak, że z niezrozumiałych powodów nie zostaną uruchomione uczelnie, co dla miast akademickich jest już pogłębiającą się katastrofą ekonomiczną, nie mówiąc o drastycznym spadku jakości kształcenia, które w tzw. wersji zdalnej jest często karykaturą nauczania.
Na to wszystko nakłada się kalendarz wyborczy, czyli przesunięcie elekcji prezydenckiej właśnie na przełom czerwca i lipca, a to z oczywistych względów oddala w przyszłość niepopularne z wyborczego punktu widzenia decyzje, a do takich należą zwłaszcza sprawy podatkowe. W drugiej połowie roku trzeba zaś zwiększyć efektywność fiskalną całości systemu podatkowego, a utrzymać jednocześnie dla większości firm parasol ochronny, bo będą one wciąż walczyły o przeżycie. Jest rzeczą oczywistą, że o podwyżkach podatków planowanych na lipiec raz na zawsze trzeba zapomnieć, nie tylko ze względu na potencjalne reperkusje wyborcze. Idzie również o kosztowne obowiązki, które nakłada się na podatników po to, aby ktoś na nich zarobił, wdrażając owe „wynalazki”.
Ten proceder jest zgrabnie opakowany z etykietą „nowoczesności”, a zwłaszcza „cyfryzacji”, bo to przecież nowa świecka religia globalnej wiochy. Przez poprzednie lata w takich wrzutkach specjalizował się tzw. międzynarodowy biznes podatkowy, który zdobył wiele „przyczółków” w biurokracji rządowej, a nawet obsadził swoimi ludźmi wysokie stanowiska ministerialne. W zeszłym roku udało się im przemycić do prawa podatkowego wiele drogich (dla podatników) obowiązków, które mają być wprowadzone w życie? 1 lipca 2020 r., czyli firmy, nawet te ledwie zipiące mikroprzedsiębiorstwa, będą musiały znaleźć pieniądze na jakieś zabawki w postaci nowych „jotpeków” ? musi przecież zarobić także biznes informatyczny. W tym samym dniu mają wejść w życie nowe wykazy towarów i usług objętych obniżonymi stawkami VAT (tzw. nowa matryca stawek), co nie tylko jest kosztowną atrakcją, ale również oznacza podwyżkę stawek tego podatku. Przecież to nie tylko nonsens, to wręcz dywersja. Większość podatników mówi jasno: nikt nie będzie na te „wynalazki” wydawać pieniędzy, a jak nie zostaną one zlikwidowane, to proszę nas karać za brak ich wdrożenia. Od lat obecną większość parlamentarną po cichu się kompromituje, podrzucając jej takie pomysły, a warto przypomnieć, że ich autorzy zgodnym głosem szydzili z propozycji Zjednoczonej Prawicy (nie tylko podatkowych) i głośno wspierali liberałów w ich dziele tzw. upraszczania podatków.
To wszystko wymaga szybkich działań legislacyjnych. Cały zbędny bagaż trzeba wyrzucić za burtę, bo ten statek może zatonąć. Czy ktoś o zdrowych zmysłach powinien podwyższać stawki VAT w dniach wyborów? Nawet „stare” demokracje nie robią tak głupich eksperymentów.
Podatnikom, a zwłaszcza przedsiębiorcom, trzeba zaproponować coś zupełnie odwrotnego: okres pokoju w prawie, a zwłaszcza w prawie podatkowym. Władza musi być przyjazna dla tych, którzy cierpliwie ponosili straty w okresie kwarantanny. Z takim apelem mógłby wystąpić kandydat na najwyższy urząd w państwie. Nie powinno być tylko litości dla tych, którzy wykorzystali ten czas na malwersacje podatkowe. Ci, którzy nie mają pieniędzy, podatków nie zapłacą.

 

Z poważaniem

redaktor naczelny

 

 

* Wysyłając formularz oświadczam, że zgodnie z art. 13 rozporządzenia  

 

Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 zostałem/am poinformowany/a że:

1. Administratorem moich danych osobowych jest Instytut Studiów Podatkowych Modzelewski i Wspólnicy Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, ul. Kaleńska 8, 04-367,

2. moje dane osobowe przetwarzane będą w wyżej wymienionych celach, podstawą prawną jest art. 6 ust 1 pkt a/b/c/d/e/f rozporządzenia 2016/679,

3. odbiorcą/odbiorcami moich danych osobowych będą podmioty powiązane należące do grupy ISP, pracownicy oraz współpracownicy tych podmiotów;

4. moje dane osobowe będą przechowywane przez okres świadczenia na moją rzecz usług oraz przez okres przedawnienia ewentualnych roszczeń z tego tytułu;

5. posiadam prawo dostępu do treści swoich danych oraz prawo ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu, prawo do cofnięcia zgody w dowolnym momencie bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej cofnięciem;

6. mam prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego, o którym mowa w art. 51 ust. 1 rozporządzenia 2016/679, gdy uznam, iż przetwarzanie moich danych osobowych dotyczących przetwarzania ww. w celu narusza przepisy tego rozporządzenia;

7. podanie przeze mnie danych osobowych jest dobrowolne, a konsekwencją niepodania danych osobowych będzie brak możliwości świadczenia przez ISP usług w celu realizacji których dane te są gromadzone i przetwarzane;

8. moje dane będą przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania a także w sposób niezautomatyzowany przez osoby do tego uprawnione; konsekwencją takiego przetwarzania będzie otrzymywanie przeze mnie informacji o zmianach w prawie, orzecznictwie, praktyce organów administracji i związanej z tymi kwestiami ofercie ISP obejmującej aspekty edukacyjne i doradcze.

Więcej informacji