Wersja PDF BISP Doradztwo Podatkowe nr 4/2024

32.00

Opis

Plik PDF do pobrania.

 

Miesięcznik Doradztwo Podatkowe Biuletyn Instytutu Studiów Podatkowych znajduje się w wykazie czasopism naukowych z liczbą 100 punktów przyznawanych za publikacje w tym czasopiśmie.(Komunikat Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 31 grudnia 2014 r.)

 

Spis treści: pobierz   

 

Drodzy Czytelnicy

 

 

   Podatnicy prowadzący działalność gospodarczą często kontestują obowiązki nakładane na podstawie przepisów podatkowych. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z takim natężeniem tego zjawiska – może na przełomie lat 80. i 90. XX w., gdy wprowadzono drakońskie przepisy o tzw. popiwku. Przyczyny odmowy zastosowania się do tych nakazów są dwie:
− ich absurdalność lub obiektywny bezsens,
− podejrzenie, że faktycznym ich autorem jest ktoś, kto chce zarobić rękami prawodawcy lub zniszczyć adresata tych przepisów.
Często przyczyny te występują jednocześnie, bo absurdalność owych nakazów właśnie polega zwłaszcza na tym, że nakłada się na podatników obowiązki, za które obywatele muszą zapłacić do zupełnie innej niż państwowa kieszeni. Obecnie najbardziej czytelnym i głośnym przykładem tego rodzaju przepisów jest Krajowy System e-Faktur, czyli zapowiadany już powszechny obowiązek wystawiania tzw. faktur ustrukturyzowanych. W ocenie (prawie) wszystkich podatników przepisy nakładające ten obowiązek są napisane w interesie biznesu, który chce zmusić podatników do zakupu obiektywnie nikomu niepotrzebnego oprogramowania. To tylko jeden z wielu przykładów tego rodzaju zmian wprowadzonych w ciągu ostatnich kilkunastu lat.
   Czy obowiązujący przepis prawa napisany przez lobbystę lub na jego zlecenie jest z istoty na tyle wadliwy, że obywatel może nie wywodzić zeń normy prawnej? Podobnie jak w przypadku przepisu po prostu głupiego, którego obowiązywanie przeczy racjonalności lub zdrowemu rozsądkowi? Odpowiedź na te pytania jest dziś jednym z najważniejszych dylematów systemu prawa podatkowego. Jego stanowienie zostało „sprywatyzowane”, czyli zawłaszczone przez jakieś miejscowe lub zagraniczne kliki, które konsekwentnie realizują jakiś swój „program” niezależnie od tego, kogo wybiorą obywatele w procedurach demokratycznych. Najlepszym tego przykładem są właśnie owe „faktury ustrukturyzowane”, bo wdrażanie tego nonsensu jest już „ponadpartyjnym” programem politycznym wbrew woli wyborców.
   Co tu się dzieje? Stugębna plotka głosi, że są jakieś umowy podpisane przed ponad 10 laty z jakąś „międzynarodową” (czyli zagraniczną) firmą konsultingową, która faktycznie rządzi przepisami podatkowymi, a jej „eksperci” piszą projekty przepisów niezależnie od tego, kto rządzi.
   Czy napisane w ten sposób przepisy tworzą normy prawne, które wiążą obywateli? Przecież organy władzy publicznej, którą wybieramy w procesie demokratycznym, legitymizują stanowione przepisy nie tylko w sensie formalnym (uchwalił je Sejm), lecz także w sensie merytorycznym. Przepis prawa jest ustanowiony legalnie, gdy jest wynikiem świadomej woli reprezentantów narodu, a nie jakichś klik, które napisały projekty tych przepisów nie w naszym interesie.
   Czas na porządki – ze struktur rządowych trzeba usunąć wszystko to, co podważa wiarygodność polskiego prawa. Zacznijmy od prawa podatkowego. Wiem, że jestem naiwny i „nie wiem, gdzie żyję”. Należymy (bez reszty) do Zachodu i taką nam przypisano tu rolę. Oni będą pisać projekty tych przepisów, klasa polityczna ma je grzecznie uchwalać, a my, obywatele, musimy je posłusznie stosować. Otóż nie – obywatele uważają, że przepisy te nie rodzą norm prawnych i nie będą ich przestrzegać. Czy ktoś ich do tego będzie w stanie zmusić?

 

Z poważaniem


redaktor naczelny

 

 

* Wysyłając formularz oświadczam, że zgodnie z art. 13 rozporządzenia  

 

Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 zostałem/am poinformowany/a że:

1. Administratorem moich danych osobowych jest Instytut Studiów Podatkowych Modzelewski i Wspólnicy Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, ul. Kaleńska 8, 04-367,

2. moje dane osobowe przetwarzane będą w wyżej wymienionych celach, podstawą prawną jest art. 6 ust 1 pkt a/b/c/d/e/f rozporządzenia 2016/679,

3. odbiorcą/odbiorcami moich danych osobowych będą podmioty powiązane należące do grupy ISP, pracownicy oraz współpracownicy tych podmiotów;

4. moje dane osobowe będą przechowywane przez okres świadczenia na moją rzecz usług oraz przez okres przedawnienia ewentualnych roszczeń z tego tytułu;

5. posiadam prawo dostępu do treści swoich danych oraz prawo ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu, prawo do cofnięcia zgody w dowolnym momencie bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej cofnięciem;

6. mam prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego, o którym mowa w art. 51 ust. 1 rozporządzenia 2016/679, gdy uznam, iż przetwarzanie moich danych osobowych dotyczących przetwarzania ww. w celu narusza przepisy tego rozporządzenia;

7. podanie przeze mnie danych osobowych jest dobrowolne, a konsekwencją niepodania danych osobowych będzie brak możliwości świadczenia przez ISP usług w celu realizacji których dane te są gromadzone i przetwarzane;

8. moje dane będą przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania a także w sposób niezautomatyzowany przez osoby do tego uprawnione; konsekwencją takiego przetwarzania będzie otrzymywanie przeze mnie informacji o zmianach w prawie, orzecznictwie, praktyce organów administracji i związanej z tymi kwestiami ofercie ISP obejmującej aspekty edukacyjne i doradcze.

Więcej informacji