Opis
Plik PDF do pobrania.
Miesięcznik Doradztwo Podatkowe Biuletyn Instytutu Studiów Podatkowych znajduje się w wykazie czasopism naukowych z liczbą 4 punktów przyznawanych za publikacje w tym czasopiśmie.(Komunikat Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 31 grudnia 2014 r.)
Spis treści: pobierz pdf.
Drodzy Czytelnicy
Zacznę od refleksji historycznej: stosunek tzw. Zachodu do Polski i Polaków przez ostatnie 300 lat kształtowały głównie opinie przedstawicieli państw niemieckich, w tym zwłaszcza Prusaków, Saksończyków i Brandenburczyków (dużo rzadziej Francuzów i Włochów). Słynne porównanie nas do Irokezów przez Wielkiego Fryca obrazujące jakoby „polską dzicz”, powtarzane było później nie tylko przez Voltaira.
Tenże władca zainicjował i skutecznie realizował politykę utrzymania słabości polskiego państwa, wspierania bezrządu, torpedowania wszelkich prób naprawy, w tym zwłaszcza reform skarbowych (tak, tak). Był to znany, opisany przez historyków spisek mocarstw ościennych, który ostatecznie doprowadził do upadku naszej państwowości. Wtedy jeszcze nie obowiązywał marksistowsko-leninowski sposób interpretacji dziejów, gdzie przecież nie ma miejsca na „spiskową teorię historii”. Marksizm w pełni zwyciężył: wszyscy ? od prawa do lewa, z zasady odrzucają tezę, że o naszym losie mogą decydować jacyś podstępni ale za to skuteczni szubrawscy, którzy działają w złej wierze na naszą szkodę; tak nakazuje obowiązująca poprawność.
Po co ten przydługi wstęp? Ano chciałbym zrozumieć dlaczego rządzący, mimo deklarowanych w czasie kampanii wyborczej intencji, nie są w stanie naprawić najważniejszej słabości naszego państwa, którą jest „liberalny” (czyli dziurawy) system podatkowy. Przez poprzednie lata był on psuty przez lobbystów i zagraniczny biznes doradczy, co autoryzowali urzędnicy z resortu finansów często moszcząc sobie drogę do intratnych posad w tymże biznesie. Po wykonaniu tego zadania masowo przechodzili do tych struktur aby już jawnie działać na szkodę interesu publicznego. Liberalni politycy w pełni akceptowali ten stan lub wisiał im on nacią od pietruszki.
Nikt tu nawet nie ukrywał ich oficjalnych związków z zagranicznym biznesem podatkowym, czego spektakularnym przykładem była pewna dama pełniąca funkcję „społecznego doradcy ministra finansów” (Jana Jacka Rostowskiego), która przez lata rządziła polskim oddziałem firmy Arthur Andersen (specjaliści od „kreatywnej księgowości” o światowej renomie). Przegrana liberałów w zeszłorocznych wyborach rodziła nadzieję na zmiany mające na celu naprawę naszego państwa, a przede wszystkim na usunięcie luk w systemie podatkowym. Były projekty ustaw i jednoznaczne deklaracje ? wyborcy uwierzyli.
Dziś po roku wiemy, że wszystkie zaprezentowane w kampanii wyborczej pomysły usuwające te luki poszły do kosza, a rząd ? być może bezwiednie ? realizuje pomysły tego samego trio, bo na Świętokrzyskiej projekty ustaw przygotowują ci sami urzędnicy (?) co poprzednio. Przypomnę, że tuż przed wyborami cała wierchuszka jednego z departamentów zajmujących się podatkami uczestniczyła w konwentyklu zorganizowanym przez biznes podatkowy i radziła nad? uszczelnieniem VAT-u.
Groteska. Później też niewiele zmieniło się. Firma owej damy, która społecznie doradzała ministrowi Rostowskiemu, zorganizowała w czasie Forum w Krynicy panel na temat szwindli podatkowych, w którym uczestniczył? wiceminister finansów.
Majstersztykiem było podrzucanie nowemu rządowi pomysłu platformerskiego pomysłu „jednolitej daniny”, czyli bezsensownego połączenia podatku dochodowego ze składkami na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne. Operacja ta ma dać zarobek ciężkich pieniędzy biznesowi informatycznemu i doradczemu oraz? pogrążyć nowy rząd, bo nie da się jej obiektywnie przeprowadzić przez rok a nawet przez trzy lata. Ale jest szansa, aby ten nonsens, podrzucony obecnej większości, trafił do kosza.
Gorzej, że w dalszym ciągu psute są najważniejsze podatki, a zwłaszcza VAT i akcyza, którą „reformuje się” pod dyktando
lobbystów. Z początkiem przyszłego roku wprowadzane są m.in.:
? rozszerzenie stawki 0% na kolejne wyroby elektroniczne i całość usług budowlanych, które są wykonywane przez podwykonawców,
? obowiązek przekazywania ministrowi finansów całości ewidencji podatkowej prowadzonej przez małych i średnich podatników VAT: autorem tego pomysłu jest często cytowana przez polityków zagraniczna firma doradcza, inkasująca zresztą za opinię na ten temat kilkadziesiąt milionów złotych.
Najważniejsze jest to, że blokowane są wszystkie zmiany w tym podatku, które zwiększyłyby dochody budżetowe i ograniczyły (wyeliminowały?) masowe wyłudzenia tego podatku.
Były projekty ? ktoś je storpedował. Czy na pewno pierwsze skrzypce grają tu wszechwładni urzędnicy, którzy działają w interesie zagranicznego biznesu podatkowego? Tak się powszechnie sądzi. A może jednak jest inaczej: ich działania służą podtrzymaniu słabości naszego państwa, które (jak widać) nie umie poradzić sobie z poborem podatków. Czy ów wszechmocny „międzynarodowy” biznes optymalizacyjny nie tylko realizuje interesy
swoich prywatnych klientów, którzy nie chce płacić w Polsce podatków? Może mocodawcy są dużo potężniejsi? Wiem, wiem: to spiskowa teoria historii, której poprawność nakazuje z pogardą odrzucić. Ale jak wytłumaczyć, że urzędnicy jacyś w sumie nieważni są w stanie przekreślić wynik wyborów i obronić luki w systemie podatkowym? Może ktoś zna inną odpowiedź na to pytanie?
Z poważaniem
redaktor naczelny
* Wysyłając formularz oświadczam, że zgodnie z art. 13 rozporządzenia
Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 zostałem/am poinformowany/a że:
1. Administratorem moich danych osobowych jest Instytut Studiów Podatkowych Modzelewski i Wspólnicy Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, ul. Kaleńska 8, 04-367,
2. moje dane osobowe przetwarzane będą w wyżej wymienionych celach, podstawą prawną jest art. 6 ust 1 pkt a/b/c/d/e/f rozporządzenia 2016/679,
3. odbiorcą/odbiorcami moich danych osobowych będą podmioty powiązane należące do grupy ISP, pracownicy oraz współpracownicy tych podmiotów;
4. moje dane osobowe będą przechowywane przez okres świadczenia na moją rzecz usług oraz przez okres przedawnienia ewentualnych roszczeń z tego tytułu;
5. posiadam prawo dostępu do treści swoich danych oraz prawo ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu, prawo do cofnięcia zgody w dowolnym momencie bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej cofnięciem;
6. mam prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego, o którym mowa w art. 51 ust. 1 rozporządzenia 2016/679, gdy uznam, iż przetwarzanie moich danych osobowych dotyczących przetwarzania ww. w celu narusza przepisy tego rozporządzenia;
7. podanie przeze mnie danych osobowych jest dobrowolne, a konsekwencją niepodania danych osobowych będzie brak możliwości świadczenia przez ISP usług w celu realizacji których dane te są gromadzone i przetwarzane;
8. moje dane będą przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania a także w sposób niezautomatyzowany przez osoby do tego uprawnione; konsekwencją takiego przetwarzania będzie otrzymywanie przeze mnie informacji o zmianach w prawie, orzecznictwie, praktyce organów administracji i związanej z tymi kwestiami ofercie ISP obejmującej aspekty edukacyjne i doradcze.